****Perspektywa Emilki****
Ojciec odszedł ode mnie i od mamy gdy miałam zaledwie 5 lat. W ten dzień przyszłam ze szkoły sama do domu, bo miałam zwolnienie z jednej godziny. Nic nie powiedziałam mamie, że wrócę wcześniej. Gdy otworzyłam drzwi, zobaczyłam walizki a obok nich zapłakaną mamę i ojca, który właśnie wychodził z domu. Pamiętam tylko jego słowa, które były skierowane do mnie "Nigdy o tobie nie zapomnę i obiecuję Ci, że kiedyś się jeszcze zobaczymy". Wtedy wpadłam w płacz i zamknęłam się w swoim pokoju. Ogarnęłam się po około miesiącu. Ciągle łudziłam się, że przyjedzie. Ale teraz przestałam sobie robić nadzieje. Za 4 dni moje urodziny, na których nie chcę myśleć o ojcu. Mama obiecała mi jakiś prezent z One Direction, tylko nie mam pojęcia co to będzie.
- Mamooo... no ale czemu nie chcesz powiedzieć?- ciągle pytałam zaciekawiona
- Bo to ma być niespodzianka- mama ciągle odpowiadała twardo.
****Perspektywa Luny****
Było sobotnie popołudnie i strasznie mi się nudziło. Nagle zadzwonił telefon. Gdy po niego poszłam, i ujrzałam kto do mnie dzwoni, prawie zamarłam. Był to Damian, który jeszcze wczoraj flirtował z Moniką. Byłam tylko ciekawa czego on ode mnie chce i skąd ma mój numer... Postanowiłam odebrać.
- Halo?- powiedziałam niepewnym głosem
- No hej- odpowiedział rozbawiony.
- Coś się stało?- zapytałam zdezorientowana, myślałam, że coś się z Moniką stało
- Niee... chciałbym cie tylko zaprosić na mały spacer.- powiedział proszącym głosem. Byłam w szoku, czyżby chciał lecieć na dwa fronty ?
- Yyyy... a co z Moniką ?- Byłam zrezygnowana, nie wiedziałam co zrobić.
- A co ma być ?- jeszcze beszczelnie się pytał.
- No chyba ze sobą kręciliście jeszcze wczoraj nie ?- Miałam ochotę mu wylinić.
- Kręciliśmy ? Proszę Cię... Ona i ja ? Nie ma szans...- powiedział rozbawiony. Biedna Mania, tylko sobie nadzieje robiła
- Ona była w tobie zakochana a ty co ? Jesteś chamski. Jak Ci z nią nie wyszło to do mnie lecisz ? Aż żal mi się z tobą rozmawiać. Cześć .!- odpowiedziałam zdenerwowana, byłam tylko ciekawa czy Monika o tym wszystkim wie.
- Ejj... nie rozłączaj się...- odpowiedział proszącym głosem, lecz ja odłożyłam słuchawkę. Dzwonił do mnie jeszcze kilka razy, ale ja i tak nie odbierałam. Miałam wszystkiego dość. Postanowiłam zadzwonić do Mani i o wszystkim jej powiedzieć.
- Halo, Mania?- zapytałam...
- No hej- odpowiedziała zapłakanym głosem
- Ej ale chwila co się stało ? Dlaczego płaczesz ?- Zapytałam. Już powoli domyślałam się o co chodzi.
- Damian mi właśnie dzisiaj rano powiedział, że nic z tego nie będzie i że do siebie nie pasujemy- płakała mówiąc z ledwością przez telefon.
- Chamm... a do mnie dzwonił przed chwilą i zapraszał mnie na spacer. Ale spokojnie spławiłam go.- Starałam się pocieszać przyjaciółkę.
- Ooo no proszę, a ja tak się cieszyłam- Monika coraz bardziej płakała.
- Hej hej, ale nie płacz już tak, zaraz do ciebie przyjadę i wszystko obmyślimy, tylko nie rób nic głupiego i czekaj na mnie .!- powiedziałam, po czym się szybko rozłączyłam i wyszłam z domu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mam nadzieję, że rozdział się podoba. Akcja zacznie się rozwijać bardziej z chłopcami troszkę później.
Proszę o szczere komentarze ;>
Bardzo fajny, czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńSuper :D podoba mi się xd
OdpowiedzUsuńosobiście zmieniłabym czcionkę, bo mi kursywa się trochę w oczkach zamazuje :)
OdpowiedzUsuńrozdział spoko! bardzo fajny chociaż trochę za krótki :(
i mam takie pytanie, skąd masz takie fajne zdjęcia osób, bo próbuję znaleźć jakieś dla swoich bohaterów ale jest trochę ciężko...
Oki postaram się pisać dłuższe rozdziały ;> Czcionka będzie zmieniona przy następnym wpisie ;> A zdjęcia znalazłam w googlach, po prostu wpisałam "zdjęcia na avatar" czy coś takiego już nie pamiętam ;D
UsuńCoraz bardziej się w to wszystko wkręcam :D
OdpowiedzUsuń